Katarzyna Cichopek pokazała, jak używać jej kosmetyków. Ekspertka uważa, że gwiazda popełniła pewien straszny błąd!
Katarzyna Cichopek od miesięcy jest jedną z najgorętszych polskich gwiazd. Jej ujawniony związek z Maciejem Kurzajewskim i publiczne wywody Pauliny Smaszcz na temat tej pary sprawiły, że nie wzbudzająca dotąd większych kontrowersji Kasia wylądowała na czołówkach wszelkich portali. Na fali popularności Kinga Zduńska z "M jak Miłość" postanowiła wypuścić własną linię kosmetyków do twarzy. Pianki i kremy firmy "YA" mają sprawić, że fanki Kasi Cichopek będą wyglądać równie dziewczęco i świeżo, jak ona. Jak się do tego prawidłowo zabrać? Aktorka postanowiła zaprezentować na swoim profilu na Instagramie, jak używać poszczególnych kosmetyków jej marki. Ale pewna blogerka kosmetyczna obejrzała filmik Kasi i nie zostawiła na niej suchej nitki!
Blogerka o Kasi Cichopek: "Wprowadza w błąd przyszłych lub obecnych klientów, to jest to wielka czerwona krecha"
Ela Żywiczyńska uważa, że Katarzyna Cichopek nałożyła swoje kosmetyki na twarz w niewłaściwej kolejności. "Jak już ktoś bierze się za promocję, pokazywanie, czego i jak używać i wprowadza w błąd przyszłych lub obecnych klientów, to jest to wielka czerwona krecha. (...) Według pani Cichopek najpierw wykonujemy demakijaż pianką do mycia, a potem domywamy płynem micelarnym. Nie, jest dokładnie odwrotnie. Płyn micelarny służy do demakijażu, nie do mycia. Pianka jest kosmetykiem myjącym i domywającym. Pozostawienie micelu na skórze może przyczynić się do problemów z cerą" - grzmi blogerka. Pozostaje czekać na odpowiedź Kasi!