Marcin i Kasia mają już trzy szkoły tańca: jedną w Warszawie, jedną w Poznaniu i sezonową w Zakopanem. Biznes podobno świetnie się kręci i przynosi całkiem niezłe dochody. Dlatego też Hakiel otwiera drugą placówkę w Warszawie, tym razem na Żoliborzu. Będzie uczył w niej rumby oraz samby.
- Tak, we wrześniu otwieram szkołę. Mam tylu chętnych, że brakowało mi sal - zdradził "eFaktowi" Marcin. Zaczyna już szukać nowych instruktorów. Z tym akurat nie powinien mieć problemów - po programach z tańcem w roli głównej pozostało wiele sierot.
Skoro Marcin tak świetnie radzi sobie w biznesie, Kasia może ze spokojem odetchnąć i przygotować się do macierzyństwa.