Odkąd aktoreczka zagrała dziewczynę Rafała Mroczka (28 l.), obrosła w piórka i udaje gwiazdę. Obie panie poznały się podczas pracy na planie serialu "Hotel 52". Jak się okazuje, wspólna praca przysporzyła tylko samych problemów. Wszystko przez Samojłowicz. Przez nią cała ekipa zostaje po godzinach...
- Z nią nie da się pracować. Laura to rozkapryszone dziecko. Wiecznie się spóźnia. Jak już się zjawi, zgrywa wielką damę. A nie potrafi zapamiętać nawet paru zdań - zdradza osoba z produkcji. - Cielecką aż krew zalewa. Przez tę aktoreczkę wszyscy muszą dłużej zostawać w pracy - dodaje. Podobno Magdalena postanowiła wychować młodą adeptkę sztuki filmowej i nie szczędzi jej przykrych słów.
Przeczytaj też: Mroczek w łóżku z Samojłowicz
- Podczas pierwszych dni zdjęciowych Magda rzuciła do Laury, że ona też lubi się bawić i tracić czas na przyjemności, ale nie miewa problemów z prostymi zdaniami w języku polskim - opowiadają osoby z produkcji.
Będziecie oglądać nowy serial Polsatu?