10 lutego na ekrany kin wejdzie "Ciemniejsza strona Greya". Film bardzo gorący, w sam raz na walentynki! Zwłaszcza że z tego, co już wiadomo, będzie on obfitował w sceny łóżkowe. Operator kamery zdradził, jak wyglądało ich kręcenie na planie. I stwierdził, że było to jedno z ciekawszych doświadczeń w jego zawodowej karierze!
Sceny łóżkowe do filmu "Ciemniejsza strona Greya" kręcono po 7 godzin dziennie. Aktorzy byli skrępowani, wiele ujęć trzeba było powtarzać. Twórcy starali się chronić ich prywatność na tyle, na ile to w tej sytuacji było możliwe. W jaki sposób? Np. Dakota Johnson nosiła materiał w okolicy miejsc intymnych, a Jamie Dornan zakrywał swojego penisa.
"W poprzedniej części stanęliśmy przed ciekawym wyzwaniem, ponieważ graficy musieli dorobić Dakocie włosy łonowe [Dakota przeszła zabieg depilacji laserowej]. Dakota miała również dublerkę pośladków" - cytuje Semausa Mcgarveya Kozaczek.pl.