Ciężarna Dominika Gwit otworzyła się na temat porodu. Chodzi o chorobę. "Za duże ryzyko"

10 sierpnie Dominika Gwit podzieliła się ze światem radosną nowiną - ogłosiła, że jest w ciąży. Aktorka oraz jej mąż, Wojciech Dunaszewski, od wielu lat starali się o dziecko. Dziś oboje z niecierpliwością czekają, aż ich rodzina się powiększy. 

Dominika Gwit chętnie opowiada swoim fanom o przebiegu ciąży, a także pokazuje zdjęcia w stanie błogosławionym. Ostatnio opublikowała urocze zdjęcie w różowej kreacji. "W ten weekend z Dzidzią tańcujemy" - zdradziła aktorka, która bawiła się na weselu brata. Niedawno pokazała także selfie w letniej sukience, zdradzając, że "ktoś się rozpycha". Przy okazji Gwit przyznała, że nie zna jeszcze płci dziecka, jednak już niebawem dowie się, czy urodzi córeczkę, czy synka. 

Ostatnio aktorka zorganizowała serię pytań i odpowiedzi na swoim instagramowym profilu. Zaspokoiła ciekawość internautów, opowiadając m.in. o ciążowych zachciankach oraz płci dziecka, a także wykonanych przez siebie testach genetycznych i prenatalnych. Przy okazji Dominika Gwit zdradziła, gdzie zamierza urodzić! 

Zobacz także: Dominika Gwit ma własny fortepian i kącik czytelniczy. Tak będzie mieszkać jej dziecko!

Ciężarna gwiazda przyznała, że liczy na to, iż już we wrześniu pozna płeć dziecka. Zdradziła również, że nie ma zbytnich zachcianek, a jeśli jakieś się pojawiają, stara się nad tym panować. Dodała, że wykonała testy genetyczne i prenatalne. "Wszystko idealnie" - pochwaliła się. Jak wyznała, nie może wykonać testu NIFTY. "Ze względu na leki, które biorę" - wytłumaczyła. Dominika Gwit przyznała również, że nie planuje porodu w szpitalu prywatnym, w tych bowiem rodzą osoby zdrowe...

Idę tam, gdzie moja pani doktor. Do szpitali prywatnych idą ludzie zdrowi. Dla mnie tam jest za duże ryzyko - wyjaśniła.