Nie trzeba być rodzicem, żeby z przyjemnością śledzić profil Aleksandry Żebrowskiej na Instagramie. Była modelka, prywatnie żona aktora Michała Żebrowskiego, a zawodowo właścicielka sklepu z akcesoriami dla mam i niemowląt "Francis&Henry" ma ogromny dystans do siebie. Dzięki swojej szczerości i poczuciu humoru zgromadziła pokaźną grupę fanów, którzy uwielbiają ją także za to, że nie ma problemu z tym, by mówić głośno o tej trudniejszej, dalekiej od cukierkowych reklam stronie macierzyństwa. 35-latka, mama 12-letniego Franciszka, 9-letniego Henryka i 2-letniego Feliksa jest w tej chwili w dziewiątym miesiącu ciąży i już wkrótce urodzi pierwszą córkę.
Aleksandra Żebrowska szczerze o podróży PKP
Wygląda jednak na to, że całkiem nieźle znosi końcówkę błogosławionego stanu. W sobotę, 16 lipca, opublikowała bowiem zdjęcie z podróży pociągiem, w którą wybrała się w towarzystwie 2-letniego syna. Widać na nim głównie jej ogromny, ciążowy brzuszek. Opisała też, jak w przypadku kobiety w zaawansowanej ciąży, wygląda korzystanie z toalety w PKP.
CZYTAJ TAKŻE: Heidi Klum uwolniła piersi w Alpach! Pije piwo, doi krowy i świeci gołym biustem!
Ola Żebrowska: "To nie lada wyczyn"
Żebrowska zdradziła, jak w jej przypadku w tej chwili wygląda kwestia siusiania w pociągu. "(...) Cogodzinne korzystanie z pociągowej toalety w zaawansowanej ciąży i w pozycji na narciarza też uważam za nie lada wyczyn" - przyznała. Dodała, że sprawa była jeszcze bardziej skomplikowana, ze względu na obecność jej najmłodszej pociechy. "Szczególnie kiedy Twój dwulatek koniecznie musi wejść do środka z mamą - po 3 sekundach obserwowania jak radzisz sobie ledwo utrzymując równowagę nad sedesem, decyduje, że już skończyłaś, zaczyna kręcić zamkiem i szarpać za klamkę, żeby otworzyć drzwi" - napisała. Lubicie Olę Żebrowską?
CZYTAJ TAKŻE: Kim Kardashian jak seksbomba z lat 80.! Reklamuje skąpe bikini, pozuje z pudlami