Tomasz Jakubiak walczy z chorobą na oczach całej Polski
Tomasza Jakubiaka doskonale znają widzowie TVN-u. Sympatyczny kucharz dużą popularność zdobył jako juror w programie "MasterChef Nastolatki". Kilka miesięcy temu znacznie ograniczył swoją zawodową oraz internetową aktywność. Gdy pojawiał się publicznie, nie dało się nie zauważyć, że znacznie stracił na wadze.
By ukrócić plotki, pod koniec września Tomasz Jakubiak wyznał, że walczy z rzadko spotykaną odmianą nowotworu. Od tamtej pory relacjonuje swoje zmagania z chorobą. Gdy tylko zdrowie mu na to pozwala, zamieszcza w sieci relacje z przebiegu leczenia. Szczerze i bez upiększania pokazuje jak wygląda teraz jego życie. Nie kryje złych chwil.
Obecnie przebywa w Izraelu, gdzie poddaje się eksperymentalnej metodzie leczenia. Pieniądze na kosztowną terapię uzbierał dzięki internetowej zbiórce. Fani oraz przyjaciele z branży cały czas trzymają za niego kciuki.
Zobacz również: Schorowany Tomasz Jakubiak snuje plany na przyszłość. Na chwilę "uciekł" ze szpitala
Tomasz Jakubiak na nagraniu z synkiem
Od kilku dni na Instagramie Jakubiaka pojawiają się komentarze od zmartwionych obserwujących. Zauważyli, że od 29 grudnia nie pojawiła się żadna nowa informacja. Gdy kilka tygodni temu kucharz zniknął na chwilę, okazało się, że zapadł w śpiączkę. Nic więc dziwnego, że jego fani są zaniepokojeni. Obawiają się, że przechodzi obecnie trudniejsze chwile.
11 stycznia pojawił się na jego profilu kolejny post. Dotyczy ona jego książki kucharskiej, którą stworzył razem z siostrą. W promującym ją filmiku Jakubiakowi towarzyszy mu jego syn. Niedawno do sprzedaży trafiła papierowa wersja jego książki "Ugotuj mi tato", której dochód wspiera leczenie kucharza. Pierwotnie dostępna była w wersji elektronicznej. Popyt na książkę okazał się tak ogromny, że strona, na której można zamówić e-book przestała działać.
Obserwujących ucieszył nowy wpis, ale mają nadzieję, że za niedługo kucharz osobiście przekaże jakieś dobre wieści. "Jak się pan czuje?", "Panie Tomeczku, tak się martwimy, nie mamy żadnych wiadomości", "Dużo zdrówka. Prosimy o wiadomość co tam u Pana" - można przeczytać w komentarzach.
Zobacz również: Przejęty Marcin Prokop o chorobie Tomasza Jakubiaka. "Niknie w oczach, gaśnie"