- Patrzę na moją córkę i myślę sobie: "Masz moją dawną skórę i chcę ją z powrotem! Masz moje dawne nogi i chcę je z powrotem! Masz moje dawne włosy i chcę je z powrotem!". Ona jest po prostu coraz bardziej i bardziej piękna... - wzdycha niegdysiejsza gwiazda wybiegów.
Cindy dodaje, że nie jest wcale tak odporna na życiowe stresy, jak wszyscy myśleli. - Jestem normalną kobietą, która ma dobre i złe dni, i to wcale nie jest fajne - narzeka Crawford.