W czerwcu, w sieci zadebiutował nowy teledysk Cleo. Wokalistka w klipie do piosenki "Eva" zaprezentowała się wyjątkowo kusym wydaniu. W niektórych fragmentach odziana była jedynie w bikini imitujące bluszcze, w innym natomiast wydawało się, że jest nago. W momencie, w którym piosenkarka dumnie prężyła zgrabne ciało na skałach, intymne fragmenty jej ciała zostały zasłonięte pikselami.
Cleo zamieściła na swoim Facebooku wpis, w którym poinformowała, że pokaże klip bez cenzury.
Dziś o 12:00 bądźcie tu aby zobaczyć makingof z klipu EVA w którym pokażemy jak było naprawdę i na Waszą prośbę usuniemy cenzurę. Patrząc po niektórych komentarzach pod poprzednim postem jestem ciekawa reakcji, i mimo iż dziś jestem w trasie to mam ze sobą popcorn :D :D :D - napisała.
Okazało się, że gwiazda na planie teledysku nie pokazała się nago. Miała na sobie bieliznę w cielistym odcieniu. Ten fragment zobaczycie w 26 sekundzie filmiku.
Fani gwiazdy, w szczególności mężczyźni z pewności liczyli na inny widok.