"Familiada" zadebiutowała na antenie TVP2 17 września 1994 roku i od tego czasu cieszy się niesłabnącą popularnością. Polacy kochają "Familiadę". Teleturniej od trzech dekad ma swoją stałą, wierną widownię. W programie rywalizują ze sobą dwie drużyny, składające się zazwyczaj z członków rodziny lub przyjaciół, odpowiadając na pytania na podstawie wyników ankiet przeprowadzonych wśród grupy ankietowanych osób. Poza rywalizacją jest więc sporo zabawy i śmiechu, bo statystyczne odpowiedzi nie zawsze przystają do rzeczywistości.
Program jest prowadzony przez Karola Strasburgera, który stał się jednym z najbardziej rozpoznawalnych gospodarzy teleturniejów w Polsce. Jego charakterystyczne poczucie humoru i żarty, nazywane "sucharami" stały się jednym z elementów rozpoznawczych programu. Czasami program przygotowuje specjalne wydania, w których uczestniczą znane osobistości, celebryci lub drużyny tematyczne (np. pracownicy określonych zawodów).
Zobacz też: Zapadła ostateczna decyzja w sprawie "Familiady"! Karol Strasburger pozostaje prowadzącym!
Karol Stasburger o sytuacji "Familiady"
Po zmianach we władzach TVP, jakie zaszły na przełomie roku, mówiło się, że również nad "Familiadą" zawisły czarne chmury. Polacy obawiali się , ze program może zniknąć z anteny lub zostanie wprowadzona zmiana w roli gospodarza. Do sytuacji, w jakiej obecnie jest program odniósł się Karol Starsburger. "Czarne chmury jeśli chodzi o "Familiadę" nie pojawiają się. To są właśnie plotki, które ktoś roznosi, nie wiadomo po co. [...] Nie mam takich myśli, ale również nie mam takich wiadomości tego typu - wręcz odwrotnie. Mam zapewnienie od tych, którzy mogą zadecydować o istnieniu tego programu, że takich pomysłów nikt nie ma, żeby "Familiada" zniknęła" - wyjaśnił aktor w rozmowie z portalem Shownews.pl. Miłośnicy programu mogą odetchnąć z ulgą. Wszystko wskazuje na to, że we wrześniu będą mogli świętować okrągły jubileusz ulubionego programu.
Zobacz: Strasburger dementuje plotki o Familiadzie. Kto mu pisze "suchary"?!