W poniedziałek, 17 października, Jerzy Stuhr spieszył się na spotkanie Małopolskim Ogrodzie Sztuki. Ulicami Krakowa mknął pod wpływem alkoholu. Skręcając, nieprawidłowo wjechał na środkowy pas al. Mickiewicza i potrącił 44-letniego motocyklistę. Aktor nie zatrzymał się, żeby udzielić mi pierwszej pomocy. Poszkodowany pan Sławomir dogonił Stuhra i doszło do zatrzymania obywatelskiego. Wezwana na miejsce policja ustaliła, że aktor miał ok. 0,7 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Od razu zatrzymano mu prawo jazdy. To jednak nie jedyne konsekwencje, jakie poniesie Jerzy Stuhr
Co grozi Jerzemu Stuhrowi za jazdę po pijaku?
Samo prowadzenie w stanie nietrzeźwości traktowane jest jako przestępstwo, za które grozi: grzywna uzależniona od dochodu (od 10 do 540 stawek dziennych; od 10 do 2000 złotych za stawkę dzienną), ograniczenie wolności lub pozbawienie wolności do 2 lat, zakaz prowadzenia pojazdów na okres od 1 roku do 15 lat, od 5000 do 60 000 złotych na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej. W tej sprawie doszło jednak też do spowodowania wypadku, w wyniku którego poszkodowany motocyklista z stłuczeniem ręki trafił do szpitala. Z tego tytułu Stuhrowi grozi: kara więzienia do 4,5 roku; zakaz prowadzenia pojazdów od 3 do 15 lat, czy sankcja finansowa w wysokości od 10 000 do 60 000 złotych. Wkrótce aktorowi zostaną przedstawione zarzuty.