Jacyków wygłosił tym razem swoje zdanie na temat marek, jakie wypada a jakich nie wypada mieć i nosić.
- W pewnym momencie swojego życia pozostaje Ci kilka rzeczy, które Cię jarają. Jara Cię to, że masz jedyny zegarek na świecie. Jara Cię to, że masz w swoim samochodzie tapicerkę z epilowanego sobola, a wygląda to jak niebywały aksamit - mówi Tomasz. - Tworzy się historię dla siebie. Zamawiasz sobie walizki, a nie kupujesz Vuitona, który jest najczęściej podrabianą marką. Najlepsze są marki dla ludzi, którzy mogą sobie sprawić przyjemność dla czystej przyjemności, a resztę można mieć serdecznie w dupie. Nawet taki snob jak ja nie pozwoliłby sobie na noszenie Rolexa, bo to totalna wiocha - powiedział Jacyków.
Dziwne, bo na ręku wielkiego znawcy wypatrzyliśmy zegarek wyglądający na tanią podróbkę firmy Loncmana za niespełna 1000 złotych.