Ciachorowski jednak nie odział się w zwykłą kołdrę - taką, pod którą zazwyczaj śpimy - tylko w - jak sam to określił - "kurtko-kołdrę". Na stopy założył z kolei modne sztyblety. Wszyscy to widzieli, bo aktor fotkę z wyprawy umieścił w mediach społecznościowych. Dlaczego zdecydował się na taki strój? "Stare skandynawskie porzekadło mówi, że nie ma złej pogody, są tylko źle dobrane ubrania. Cóż, jak się człowiek okuta w porządną kurtko-kołdrę, to żadna pogoda mu nie straszna" - wyjaśnił aktor, znany ostatnio głównie z roli psychopaty Artura w serialu "M jak miłość". Dziwni tylko to, że Ciachorowski - zwracając uwagę na niezbyt przyjemną pogodę - nie zapiął swojej kurtko-kołdry. Następnym razem - podczas spaceru w takich okolicznościach - radzimy lepiej się zabezpieczyć się przed wiatrem...
ZOBACZ TAKŻE: Zamachowskiej pękły spodnie na PUPIE w kinie! Mamy ZDJĘCIA