Wkrótce minie rąk odkąd Monika Richardson potwierdziła rozstanie z mężem Zbyszkiem Zamachowskim. Nie obyło publicznego prania brudów, ale prezenterka zbytnio się tym nie przejęła i postanowiła ułożyć swoje życie na nowo. Zrezygnowała z nazwiska byłego męża i rozpoczęła nowe projekty. Zdecydowała się otworzyć szkołę językową. Szybko też znalazł nową miłość. Jej serce skradł biznesmena Konrad Wojterkowski. Są w sobie zakochani niczym para nastolatków, a Monika postanowiła zadbać o swoją figurę.
Zobacz koniecznie: Monika Richardson zarabiała fortunę w TVP. Teraz wydała całą kasę
Widać, że Richardson rozkwita u boku nowego partnera. Do sieci chętnie wrzuca ich wspólne zdjęcia, na których widać, że aktywnie spędzają czas. Lubią również spotkania w gronie przyjaciół i rodziny. Monika natomiast wzięła się ostro za ćwiczenia, czym pochwaliła się na Instagramie. Prezenterka wrzuciła zdjęcia w dość dziwnej pozycji. Niestety na pierwszym planie widać udo Moniki, które prezentuje się dość masywnie.
Sprawdź to: Wyszło na jaw, jakie naprawdę są relacje dzieci Moniki Richardson i jej partnera! Szczęki nam opadły
"Nie śpimy! Ćwiczymy! Nawet jeśli skrót perspektywy nie jest szczególnie korzystny dla uda…", napisała.
Generalnie jej fani są zachwyceni tym co zobaczyli. Jedna z Internautek jest pod sporym wrażeniem figury, którą prezentuje Monika, która przestrzega jednak przed spontanicznym wykonywaniem takich ćwiczeń. Przyznała, że sama trenuje od początku pandemii.
"Bo z tymi udami to generalnie przegwizdane. Muszę wypróbować w domu, czy w ogóle uda? mi się dźwignąć tyłek. Żeby tylko ręce wytrzymały", napisała jedna z Internautek, na co odpowiedziała jej Monika:
"Totalnie przegwizdane! Tylko powolutku z tymi rękami - ja ćwiczę od początku pandemii."
A poniżej zobaczcie, jak Monika wygina śmiało ciało: