Gwiazdy pierwszej edycji Big Brothera były gośćmi niedzielnego programu Dzień Dobry TVN.
Przeczytaj koniecznie: ANNA BARANOWSKA NIE ŻYJE: Tragiczny koniec gwiazdy Big Brothera. Baranowska zmarła w niewyjaśnionych okolicznosciach
Piotr Lato wyznał, że wciąż próbuje nagrać własną płytę. Manuela z kolei zajęła się biznesem, choć nie ukrywa, że ciągnie ją do telewizji.
- Po BB musiałam ratować to, co zostało z mojej firmy. Nie przewidziałam jednak, że nie będę mogła nawet dopchać się do drzwi swojego domu. Obcenie rozprowadzam paraleki, mam też salon fryzjerski. Najlepiej czuję się jednak przed kamerą, ja się w tym spełaniam - mówiła.
Gulczas - wyglądający identycznie jak 10 lat tamu - przyznał, że wciąż pochłaniają go motory.
Przeczytaj koniecznie: Pokażą Big Brothera na golasa!
Na pytanie, czy daliby zamknąć się jeszcze raz, odpowiedzieli zgodnie, że tak. Każdy miał tylko inne zastrzeżenia. Piotr Lato zgodziłby się tylko na tydzień, Gulczas i Manuela nie mieliby nic przeciwko, ale zdają sobie sprawę, że to już nie byłoby to samo.
- Nie można dwa razy wylądować na księżycu - śmiał się Gulczas.
Manuela zdementowała też przy okazji plotkę, jakoby miała zatańczyć z Gulczyńskim w Tańcu z Gwiazdami.
Patrz też: Gwiazda "Big Brothera" wraca na salony (galeria i video!)