Któż nie pamięta jej wielkich ról w "Radiu Romans", "Starej baśni" czy "I kto tu rządzi?". Jednak wszyscy kochamy ją jako doktor Zosię z serialu "Na dobre i na złe". Podbiła serca milionów Polaków swojskością i naturalną urodą.
Sama Foremniak utwierdza wszystkich w przekonaniu, iż nie robi ze sobą niczego nadzwyczajnego. - Generalnie mam bardzo pogodne usposobienie, cieszę się wszystkim, dobrze odżywiam, trochę ćwiczę... - zdradziła swój sekret na czacie programu "Dzień Dobry TVN".
I można było jej wierzyć aż do teraz. Pod koniec marca ukazała się bowiem nowa sesja fotograficzna aktorki. Na okładce luksusowego magazynu dla pań jest Małgosia, ale jakaś taka... inna. Ci, którzy pamiętają jej pierwsze strony sprzed np. 10 lat, nie znajdą żadnej różnicy. A przecież każdy z nas, gdy weźmie album ze zdjęciami, bez problemu znajdzie wiele szczegółów, które zmieniły się przez lata. Każdy, ale nie Foremniak. Sekretem jej odmłodzenia są sprawne ręce grafików komputerowych. A przecież nie tędy droga. Na przykład rówieśniczka naszej aktorki - Monica Bellucci (49 l.) postawiła zgoła na coś przeciwnego. Zgodnie ze swoim hasłem "Piękna już byłam", zachwyca naturalną urodą. Starzeje się z godnością, codziennie starając się wydobyć z siebie kwintesencję kobiecości. Nie dba o diety, nie zamęcza ćwiczeniami...
Nasza gwiazda jest także bezapelacyjnie piękną kobietą. Może jednak zrezygnuje z komputerowego poprawiania swego wizerunku i pójdzie w ślady swej starszej koleżanki, by dalej zachwycać oczy facetów i budzić zazdrość innych pań.