Serial "Świat według Kiepskich" emitowany na antenie stacji Polsat od 1999 roku odniósł nadspodziewany sukces, a Polacy z zainteresowaniem śledzili losy Ferdynanda Kiepskiego, jego najbliższych oraz sąsiadów. Dziś sitcom uznawany jest za jedną z kultowych polskich produkcji. Wielu widzów z utęsknieniem czeka na nowe odcinki komediowego formatów.
Dotychczas prace na planie rozpoczynano na początku roku. Jak ujawnił zaproszony do Radia Pogoda Andrzej Grabowski, tym razem nie rozpoczęto zdjęć. Czy jest zatem szansa na to, że będzie kontynuacja "Świata według Kiepskich"?
- Nie kręcimy tego od ponad roku i nie wiem, czy kręcić będziemy - wyjawił aktor. - Nawet mnie to nie interesuje. Jeżeli będziemy kręcić, to z chęcią zagram Ferdynanda. A jeżeli nie, to znaczy, że nie. No i tyle. To znaczy, że coś się skończyło. Tym bardziej, że tam nie ma już Ryśka Kotysa, Darka Gnatowskiego. To są straty, których nie da się zastąpić - mówił.
Andrzej Grabowski dodał, że w ubiegłym roku prace na planie rozpoczęły się już w styczniu. Aktor ujawnił także, że przez długi czas nie czuł się dobrze w swojej roli. Jak mówił, zgodził się na zagranie w serialu "Świat według Kiepskich", ponieważ było to dla niego źródło dodatkowego zarobku, sądził jednak, że po wyemitowaniu kilku odcinków serial zniknie z anteny. Wspomniał również, że nawet po sukcesie produkcji chciał zrezygnować ze swojej roli, jednak nie pozwalał mu na to długoterminowy kontrakt, który podpisał.
Koniecznie sprawdź: Małgorzata Rozenek-Majdan nie wybaczyłaby tego Radkowi. "To jest taka rzecz..."
Zobacz galerię zdjęć Andrzeja Grabowskiego w roli Ferdynanda Kiepskiego: