Umarła legenda teatru PRL!
O śmierci legendarnej artystki PRL, Antoniny Sokołowskiej, poinformowała stacja TVP Białystok oraz ZASP na swoim profilu na Facevbook-u. Reżyserka, aktorka i animatorka wychowała kilka pokoleń wielkich gwiazd, m.in. Adama Woronowicza, i Katarzynę Herman. Za tydzień artystka skończyłaby 85 lat.
- Zmarła Antonina Sokołowska. Choć nie była członkinią naszego Stowarzyszenia, przez ponad pół wieku prowadząc w Białymstoku amatorskie zespoły teatralne KLAPS oraz MANDRAGORA zarażała miłością do teatru rzesze młodych ludzi. Ogromnie wielu z nich swe zawodowe życie związało z teatrem jako aktorzy, reżyserzy, krytycy oraz pedagodzy teatru. W imieniu Zarządu OW, Komisji Rewizyjnej OW oraz wszystkich naszych członków, w szczególności tych, którzy swą teatralną przygodę rozpoczęli pod jej skrzydłami, pragniemy złożyć głębokie wyrazy współczucia rodzinie oraz bliskim...- tragiczną wiadomość przekazał ZASP na swoim profilu na Facebook-u.
Jakie gwiazdy wychowała Sokołowska?
Antonina Sokołowska przez 52 lata zarządzała słynnym, założonym przez siebie w 1965 roku, młodzieżowym teatrem "Klaps". Artystka stworzyła unikalne miejsce na mapie Białegostoku, w których wychowały się pokolenia dzisiejszych gwiazd filmu, seriali i teatru. Legenda PRL wypuściła w świat ponad 120 dyplomowanych aktorów, którzy swoją przygodę z karierą aktora zaczynali właśnie w teatralnym "Klapsie".
Sokołowska potrafiła wyławiać prawdziwe talenty i nauczyła podstaw aktorskiej sztuki dzisiejsze wielkie gwiazdy filmowy i teatralne. Do grona wychowanków Antoniny Sokołowskiej należą m.in. Katarzyna Herman, Adam Woronowicz, Justyna Sieńczyłło, Bartosz Bielenia, Agnieszka Todorczuk-Perchuć, czy Rafał Rutkowski - współzałożyciel teatru Montownia.
Jaka była legenda teatru PRL?
Jak twierdzą wychowankowie legendarnej artystki PRL, Antonina Sokołowska uczyła nie tylko poprawnej dykcji i zachowań na scenie. Okazuje się, że Sokołowska potrafiła być dla swoich wychowanków najlepszą przyjaciółką. Wiele dzisiejszych gwiazd jeszcze długo po rozstaniu z teatrem przyjaźniło się ze swoją nauczycielką nią i wracało do "Klapsa" jak do domu.
Na portalu "radiobiałystok.pl" czytamy o Sokołowskiej takie wspomnienie: - Ciepła i wymagająca, uważna, kochająca młodzież. Teatr "Klaps" to było całe życie Antoniny Sokołowskiej, która wierzyła, że dzięki mądremu prowadzeniu młodych ludzi - można nauczyć ich miłości nie tylko do teatru, ale i do swojej małej ojczyzny.
Za tydzień Antonina Sokołowska obchodziłaby swoje 85. urodziny.