Conchita Wurst pojawiła się na scenie Eurowizji podczas drugiego półfinału, w czwartkowy wieczór. Dumnie zasiadła na kanapie za kulisami koncertu, a podczas wejścia antenowego pochwaliła się metamorfozą i kreacją od samego Jeana Paula Gaultiera. Wurst znowu stała się bardziej męska, co widać zwłaszcza po jej klatce piersiowej.
Conchita wrzuciła też kilka zdjęć na Instagram, na których pręży bicepsy w skąpym gorsecie. Trudo właściwie nazwać to gorsetem, bo góra od czarnej sukni właściwie wszystko odkryła, więc widzowie mogli podziwiać plecy Conchity. Czarny, długi tren Wurst uzupełniła jeszcze butami na niebotycznej szpilce.