Gazeta "Fakt" informuje, że Anię i Marcela gryzie prawdziwy dylemat. Każde z nich ma własny pomysł na imię, i pojawił się problem. Mucha podobno najpierw myślała o imieniu Anna, tak jak nazywa się matka aktorki oraz ona sama, dlatego marzyła o kontynuacji tej tradycji.
Marcel podobno nie chciał słyszeć o imieniu Anna, dlatego świeżo upieczona mamusia, zaproponowała imię Marcelina, żeńską odmianę imienia tatusia maleństwa. Partnerowi Ani nie przypadł do gustu ten pomysł. On bowiem od początku chciał mieć córeczkę Basię.
Źródła "Faktu" donoszą, że para poszła na kompromis i wszystko wskazuje na dwa imiona maleństwa. Podobno są to właśnie Basia i Marcelina, ale nie udało się na razie ustalić, które z nich jest pierwsze...