Starsza córka Beaty Tyszkiewicz była żoną Artura Nowakowskiego, tworzyła także związek z Paulem Montaną, późniejszym mężem Ilony Felicjańskiej. Spotykała się także z Aleksandrem Pociejem, obecnym senatorem RP z ramienia Platformy Obywatelskiej. Pod koniec XX wieku Karolina Wajda była też z Bartłomiejem Frykowskim, który oficjalnie w jej willi miał popełnić samobójstwo.
Po latach córka Andrzeja Wajdy zdecydowała się ujawnić, dlaczego nie ma dzieci. - Nigdy nie czułam nieodpartej potrzeby posiadania dziecka. Są takie kobiety, które pochylają się nad każdym wózkiem, ale to nie ja. Zawsze głównie realizowałam swoje cele. Oczywiście wiedziałam, jak powinna wyglądać rodzina, ale nigdy nie przemawiał we mnie tak silny imperatyw, żeby ją stworzyć. Myślę, że podjęłam słuszną decyzję, bo dzieci powinno się mieć z miłości, a nie z obowiązku - zdradziła w rozmowie z magazynem "Viva".
W podobnym tonie mówiła także w "Dzień dobry TVN". - Wiem, czym jest miłość macierzyńska, bo mam mamę, która mnie kocha. I żałuję, że nie przyjdzie mi tej miłości skosztować samej. Ale z drugiej strony - gorzej jest zmuszać się do posiadania dzieci. I znam kilka osób, które mają dzieci niejako wbrew sobie i wiem, że to jest niedobre - stwierdziła Karolina Wajda.
Beata Tyszkiewicz jest jednak babcią. Wnuki ma dzięki drugiej córce, Wiktorii Padlewskiej (46 l.), która na co dzień mieszka w Szwajcarii. Razem z francuskim pisarzem Davidem Jacquesem Pierrem Bosc ma dwóch synów (ur. 2007 i 2012).