Bliscy Jerzego Stuhra o życiu po śmierci aktora
Jerzy Stuhr zmarł 9 lipca w rodzinnym Krakowie. W ostatnich chwilach towarzyszyła mu rodzina. Aktor od dawna zmagał się z chorobą nowotworową. W 2023 roku przeszedł drugą operację usunięcia raka krtani. Do tego kilka lat temu przeszedł udar mózgu. Niedawno o ostatnich chwilach Stuhra oraz życiu po jego śmierci opowiedziała żona aktora, Barbara. Wdowa przyznała, że trudno było mu pomóc nie chciał bowiem, by ktokolwiek wiedział o jego chorobie. Objawy starał się ukrywać również przed najbliższymi.
Teraz na kanapie w "Dzień Dobry TVN" zasiadła córka Jerzego, Marianna. O ile Maciej Stuhr to postać doskonale znana nawet tym, którzy specjalnie nie śledzą informacji ze świata celebrytów, o tyle jego siostra i córka Jerzego - Marianna Stuhr - to postać niezwykle tajemnicza i trzymająca się na uboczu świata show-biznesu. 42-letnia kobieta nie zdecydowała się pójść w ślady ojca i brata. Jednak tak jak oni została artystką. Utalentowana córka Stuhra jest bowiem malarką.
Zobacz również: Wyszło na jaw, na co jeszcze chorował Jerzy Stuhr. Ukrywał to nawet przed własną żoną!
Marianna Stuhr: "Ostatni czas jego choroby był bardzo trudny"
W "Dzień dobry TVN" wyznała, że znane nazwisko często jej ciążyło. Nie łatwo było jej się wyrwać z szufladki. Poszła swoją drogą i udało jej się udowodnić swoją wartość. Dzisiaj rozwija się artystycznie nie tylko w Polsce, ale również za granicą. Przyznała przy tym, że chociaż była posądzana o wykorzystywanie znanego nazwiska, to i tak miała zdecydowanie łatwiej niż jej brat, który poszedł w ślady znanego ojca.
Marianna wróciła wspomnieniami do końcówki życia ukochanego ojca. Teraz gdy emocje zaczęły już upadać, bliscy aktora muszą sobie ułożyć życie na nowo już bez niego. A nie jest to łatwe.
To uczucie jest dziwne, trudne. Poczucie braku fizycznego we mnie. To jest proces, który ewoluuje, to się zmienia. Były duże emocje, gdy tata odszedł. Ostatni czas jego choroby był bardzo trudny. Teraz gdy te najtrudniejsze chwile są za nami, przychodzi mierzyć się z fizycznym brakiem kogoś w życiu. Kogoś, kto nie był tuż obok cały czas, ale był wielkimi plecami dla mnie - bardzo ważnymi - powiedziała Marianna Stuhr.
Zobacz również: Pogrzeb Jerzego Stuhra był inny od wszystkich. Rodzina musiała o to zadbać