Kinga Rusin i Tomasz Lis: Medialne małżeństwo i głośny rozwód
Kinga Rusin i Tomasz Lis byli małżeństwem przez 12 lat, od 1994 roku, a ich ślub był wielkim wydarzeniem medialny. Para doczekała się dwóch córek. Pola przyszła na świat 1996 roku, a Iga cztery lata później. Jeszcze kilka lat temu chętnie towarzyszyły znanej mamie podczas branżowych imprez. Jednak od pewnego czasu zdecydowanie ograniczyły swoja obecność w show-biznesie.
O Idze Lis głośno było za sprawą związku z bijącym rekordy popularności raperem, Taco Hemingwayem. Zakochani unikają publicznych wystąpień i nie wypowiadają się na temat swojej relacji. Mimo zainteresowania mediów trzymają się od nich z daleka. Nie unika ich za to starsza z córek Kingi Rusin.
28-letnia Pola postanowiła bowiem pójść w ślady znanych rodziców i została dziennikarką. Nie związała się jednak ani z polityką, ani ze światem rozrywki, ale ze sportem. Kilka lat temu dołączyła do zespołu "Przeglądu Sportowego", gdzie zajmowała się głównie tenisem. Na łamach pisma zadebiutowała wywiadem z Magdą Linette.
Zobacz również: Rusin zareagowała na wypowiedzi Lisa na swój temat. Skomentowała nie tylko "obiady w stołówce"
Pola Lis poszła w ślady znanych rodziców
Po tej publikacji w sieci pojawiło się wiele złośliwych komentarzy. Zarzucano jej, że pracę załatwili jej rodzice. "Zaklinam i proszę Cię na wszystkie świętości i nie świętości bądź chociaż ciut obiektywna, a nie jak ojciec", "Tatuś załatwił?", "Mamę czy tatę załatwiło angaż?" - można było przeczytać w sieci. Tomasz Lis w niezbyt delikatnych słowach bronił córki. Internetowa "afera" dość szybko odeszła w zapomnienie, a Pola Lis nadal działała w "PS".
Teraz znowu zrobiło się o niej głośno. Wszystko za sprawą nowej pracy. Pola Lis niedawno zasiliła zespół reporterów Canal+ Sport. Od początku tego sezonu Ekstraklasy zajmuje się przeprowadzaniem wywiadów z piłkarzami. Można ją było zobaczyć m.in. podczas spotkań Korony Kielce z Cracovią czy Widzewa Łódź ze Śląsk Wrocław.
I tym razem w sieci pojawiły się pełne złośliwości komentarze. Kolejny raz pojawiły się zarzuty, że to znane nazwisko zagwarantowało Poli pracę w znanej stacji. O komentarz w tej sprawie został poproszony rzecznik Canal+ Sport. "Nie odnosimy się do (...) takich komentarzy i nie wdajemy się w dyskusję z (...) piszącymi je osobami, dlatego pozostawimy to bez komentarza" - cytuje jego słowa portal Pomponik.
Zobacz również: Wydało się, kim naprawdę są rodzice Kingi Rusin. O "plecach w telewizji" plotkowano od dawna
Wszystkie kobiety Tomasza Lisa. Pamiętasz te dramy z Kingą Rusin i Hanną Smoktunowicz?