Maryla Rodowicz ze związku z Krzysztofem Jasińskim ma syna Jana i córkę Katarzynę. Gdy ich mama rozstała się z ojcem i poślubiła Andrzeja Dużyńskiego, zamieszkali wraz z ojczymem (później na świecie pojawił się jeszcze ich przyrodni brat Jędrzej). Jak jednak wyszło przy okazji rozstania piosenkarki z wieloletnim mężem, pasierbica nie miała z nim najlepszych kontaktów. - Wraz z odejściem jej męża bardzo wiele negatywnych rzeczy zostało odciętych i dom stał się o wiele bardziej przyjaznym miejscem. Nasze stosunki bardzo się ociepliły, ponieważ teraz z przyjemnością mogę ją odwiedzać. Staram się przyjeżdżać do niej i spędzać z nią czas, kiedy to tylko możliwe. Jeśli potrzebuje jakiejkolwiek pomocy, mama wie, że może na mnie liczy - mówiła w "Na Żywo" z nieukrywaną radością Katarzyna, już po tym, jak doszło do rozwodu jej matki z ojczymem.
Zobacz: Nożownik wparował na scenę do Maryli Rodowicz! Jej życie było zagrożone
Relacje Maryli i Kasi były w ostatnim czasie bardzo dobre. Panie razem latały na wakacje, a gdy tylko gwiazda bywała w Krakowie, odwiedzała swoją córkę w jej mieszkaniu. Według najnowszych ustaleń "Rewii", w ostatnim czasie idylliczna atmosfera uległa jednak znaczącemu pogorszeniu. Mało tego! Między paniami miało wręcz dojść do poważnej kłótni. Wszystko przez to, że Jasińska zdecydowała się napisać autobiograficzną książkę o losach swojej rodziny. 41-latka miała wyjechać na Mazury do swojego ojca, aby w spokoju oddać się pracy. 41-latka miała rzekomo wcale nie ukrywać, że chce wyjawić prawdę o relacjach z ojczymem oraz ze szczegółami opisać, jak jej oczami wyglądało małżeństwo Rodowicz z Dużyńskim.
Przeczytaj również: Jasnowidz Glanc zobaczył Rodowicz w swojej wizji! Nadchodzi wielka zmiana w jej życiu, wszystko jest już jasne
Jak czytamy w "Rewii":
Maryla wie, że córka chce napisać także o jej ostatnim małżeństwie z Andrzejem Dużyńskim. Lecz gwiazda nie chciałaby już wracać do tego tematu, który jest dla niej całkowicie zamknięty. Rozstanie wiele ją kosztowało. Kasia jednak nie zamierza pominąć tego rozdziału
Jasińska ponoć nie była zachwycona tym, jak mało opowiedziano o Dużyńskim w dokumencie TVP "Maryla. Tak kochałam", więc postanowiła to zmienić. - To może być hit, bo Maryla w filmie była bardzo oszczędna na temat rozstania - zdradziła magazynowi przyjaciółka gwiazdy. - Wszystkie sekrety bardzo dobrze zna Kasia, która jako świadek zeznawała na sprawie rozwodowej. To jej wiele razy mama opowiadała ze łzami w oczach o trudnych momentach jej życia. Ale nie chciałaby, żeby córka zdradziła za dużo szczegółów. Ma jednak świadomość, że Kasia i tak może jej nie posłuchać - napisano.
Sama Rodowicz, dopytywany przez magazyn na temat owej książki, miała stwierdzić tylko krótko, że jej córka "zawsze była uparta".