Agata Passent udzieliła ostatnio wywiad dla magazynu "Twój Styl". Dziennikarka opowiadała o swojej rodzinie i synu Jakubie. Wyznała, że czasami żałuje, że nie ma jeszcze córki. - Całe życie lgnę do kobiet, jednocześnie patrząc na nie troszkę z zewnątrz, wręcz męskim okiem. Lubię przedłużać czas w szatni po zajęciach fitness. Czasem po prostu patrzę, jak koleżanki pielęgnują swoje ciała, włosy - powiedziała w wywiadzie.
Okazuje się, że wszystko przez brak żeńskich wzorców w domu w okresie dzieciństwa. - Dużo czasu spędzałam z rówieśnikami chłopcami przez to, że uprawiałam sport - wspomina. Agata po maturze pojechała na obóz narciarski, gdzie mieszkała w pokoju z koleżanką. - Przed snem, zanim się położyła, robiła specjalne ćwiczenia na biust - opowiedziała. - Ja byłam na tym etapie, że prędzej bym robiła pompki, by mieć efektywne uderzenie - wyznała. - Do dziś bardzo mi imponują kobiety zadbane, które znają urodowe triki. Choć przerażają mnie botoks i operacje plastyczne - przyznała.
Zobacz: Zobacz nieznane filmy Osieckiej