W maju 2020 roku Paweł Wawrzecki udzielił niezwykle szczerego wywiadu. W rozmowie z "Vivą" opowiedział, jak wygląda jego życie i opieka nad niepełnosprawną córką w dobie pandemii.
- Staramy się żyć w miarę normalnie. Dużo chodzimy na spacery, bo mieszkamy koło lasu. Mamy swoje trasy i robimy codziennie od trzech do sześciu kilometrów. Robimy to, żeby Ania nie przybierała na wadze i wzmacniała nogi, bo ona chodzi w sposób charakterystyczny. Ale daje radę. Jest zmęczona, lecz za to dobrze śpi - wyznał Paweł Wawrzecki.
Anna, która cierpi na porażenie mózgowe, ma świadomość, że obecnie w kraju nie dzieje się dobrze.
- Wie, że istnieje zagrożenie życia, że jest pandemia i że to niebezpieczne. Nieczynny jest ośrodek, do którego jeździła na zajęcia terapeutyczne. Musiała podpisać papiery, więc docierają do niej realia rzeczywistości. Ma świadomość, że dzieje się coś bardzo złego. Sama jednak jest zdrowa, właściwie na nic nie choruje. Ale wie też, że inni ludzie umierają, chociaż moja rodzina właściwie jest długowieczna - wyznał Paweł Wawrzecki.
Córka Pawła Wawrzeckiego Anna urodziła się z porażeniem mózgowym. Tak opiekuje się nią dzielny Paweł Wawrzecki
Paweł Wawrzecki opowiedział też o tym, jak wygląda jego codzienność z chorą córką w dobie pandemii.
- W pandemii otworzyły się nam drzwi do innego życia, takiego bliżej siebie. Jesteśmy sami, przebywamy we dwoje w domu, bez osób do pomocy. Ale musimy sobie jakoś radzić. Jestem przygotowany psychicznie do trudnych sytuacji. Umiem uprać, posprzątać, ugotować. Wybieramy z Anką sobie rozmaite potrawy. Pytam, co by zjadła i gotujemy na przykład zupę pomidorową. Anka mi pomaga, wrzucając przyprawy.(...) Wynosi naczynia do zlewu, po śniadaniu myje swój kubek, a do obiadu przygotowuje stół, kładzie talerze, sztućce i serwetki. Zawsze teraz jadamy razem - powiedział Paweł Wawrzecki.
NIE PRZEGAP: Sfotografowali 57-letnią Katarzynę Żak w stroju kąpielowym. Na widok jej odsłoniętego ciała padniecie! [FOTO]
Dziennikarka Vivy zadała aktorowi niezwykle trudne i prywatne pytanie: czy myśli o tym, co stanie się z jego córką, gdy jego zabraknie. Paweł Wawrzecki wyznał, że wolałby, żeby córka umarła przed nim.
- Wolałbym, żeby była inna kolejność. Pamiętam, jak moja Basia mówiła o tym, co się stanie, gdy jej nie będzie. Ale ja nie zastanawiam się nad moim odchodzeniem. Nie przywołuję tego, bo wiem, że Anka miałaby wtedy bardzo ciężko. A jednocześnie mam świadomość, że tacy ludzie jak Ania muszą potem jakoś żyć, bez tej osoby, do której się przyzwyczaiły. Żyją z bólem i ze świadomością, że tego kogoś już nie ma. Ale zostają im po nim wspomnienia.
Córka Pawła Wawrzeckiego mimo, że jest osobą obciążoną, bardzo dużo rozumie i kojarzy. Aktor przyznaje, że Anna ma fantastyczną pamięć, jest świetna w ortografii, czy grach zagadkowych. Wieczory spędza stawiając z tatą pasjansa i uwielbia oglądać filmy. Anna ma także słabość do... Totolotka!
NIE PRZEGAP: Wakacje 2021 w Chorwacji. Polacy są przerażeni i wściekli. Po zmianach przepisów stoją w gigantycznych korkach
- Gra też w Totolotka, chociaż nie bardzo zdaje sobie sprawę z tego, jak człowiek wchodzi w posiadanie pieniędzy. Dla niej to proste, trzeba iść do bankomatu i je podjąć - przyznał aktor.
Aktor przyznał, że czasem ma wrażenie, że to córka opiekuje się nim. Anna jest bardzo rozumna i wygadana. Aktor nazwał ją "mocną w pysku".
- Oceniam jej inteligencję bardzo wysoko. Tym bardziej, że zupełnie obcy ludzie, którzy spotykają się z Anią, czasami są pełni podziwu dla jej zdolności kojarzenia. Chociaż widać, że to osoba obciążona. Ania nigdy nie będzie pracowała, chociaż skończyła szkołę, pisze, czyta, korzysta z komputera. Ale sama na przykład książki nie przeczyta, bo to zbyt dla niej męczące - powiedział Paweł Wawrzecki.
Zobaczcie niżej galerię zdjęć aktora i jego córki.