Ula to uczestniczka 5. edycji "Sanatorium miłości", która szybko zdobyła sympatię widzów. Kuracjuszka zbliżyła się do Zdziśka, 66-letniego tczewianina. Tę dwójkę od razu połączyły wspólne pasje, zwłaszcza muzyka. Już po pierwszej randce stało się jasne, że Ula wpadła Zdziśkowi w oko. W połowie sezonu zrobiło się poważnie, bo para zaczęła rozmawiać o związku i przyszłości! Widzowie mocno trzymają za nich kciuki.
Córka Uli z "Sanatorium miłości" miała poważną wadę serca. Smutne wyznanie
Niestety, w życiu uczuciowym Uli nie zawsze układało się dobrze. W 7. odcinku programu podczas rozmowy z Martą Manowską seniorka wyznała, że jej małżeństwo nie było udane. Eksmąż patrzył na nią przez pryzmat zasobności portfela. Ula czuła, że nie ma nic do powiedzenia, bo nie posiada majątku. Zbuntowała się w wieku 40 lat, a przełomowym momentem była diagnoza jej młodszej córki.
- W pewnym momencie zdarzyło się, że najmłodsza córka urodziła się z bardzo poważną wadą serca. Miała 2,5 miesiąca, gdy przeszła zawał. Nawet w tych momentach musiałam dawać sobie radę sama. Wiedziałam, że nic nie idzie ku lepszemu - powiedziała.
Ula wyznała również, że borykała się z rakiem szyjki macicy, ale na szczęście wyzdrowiała. Obecnie cieszy się relacją ze Zdziśkiem i ma nadzieję, że wszystko ułoży się po ich myśli. Senior jest dla niej ideałem mężczyzny.