Od soboty cały świat śledzi losy Bobbi Kristiny, córki Whitney Houston, którą mąż znalazł nieprzytomną w wannie. Bobbi trafiła do szpitala, a do jej domu weszli policjanci, aby przekonać się czy wielokrotne terapie odwykowe oduczyły 21-latkę brania narkotyków.
Zobacz: Zosia Ślotała schudła w ciąży!
Pierwsze przeszukanie było bezowocne, nie znaleziono narkotyków. Teraz okazuje się, że śledczy niedokładnie sprawdzili dom Bobbi Kristiny i Nicka Gordona. Kolejna wizyta mundurowych wykazała, że w różnych szafkach ukryte było kilkanaście działek narkotyków. Na razie policja nie podaje nazw tych substancji.
Przypomnijmy, że Whitney Houston utonęła trzy lata temu w wannie po zażyciu dużej ilości kokainy. Czy Bobbi chciała pójść w jej ślady?
Polecamy: Katarzyna Glinka: W moim zawodzie wierność jest trudna