Maciej Skolarski w swoim wpisie informuje o tym, że Natalia Paszt - córka zmarłego w ubiegłym roku legendarnego muzyka zespołu VOX - Witolda Paszta, złożyła wniosek o zastrzeżenie nazwy zespołu. Syn założyciela grupy, jej wieloletniego menedżera i kierownika artystycznego, a także autora wielu jej przebojów, Marka Skolarskiego, nie zgadza się z roszczeniami spadkobierczyni Paszta. Twierdzi też, że to jego ojciec wraz z Ryszardem Rynkowskim wymyślił nazwę zespołu. To już druga tego typu sprawa w ostatnim czasie w polskim show-biznesie. Niedawno informowaliśmy o tym, że podobny wniosek o zastrzeżenie nazwy zespołu Republika złożyła wdowa po Grzegorzu Ciechowskim - Anna Skrobiszewska.
Kolejna wojna o nazwę zespołu. Najpierw Republika, teraz VOX
Zarówno żyjący członkowie Republiki, jak i spadkobierca Marka Skolarskiego w porozumieniu z Ryszardem Rynkowskim nie zgadzają się na zastrzeżenie nazwy. Czy sprawy trafią do sadu? Wygląda na to, że tak się stanie. Jak informuje Maciej Skolarski w swoim poście: "Zespół VOX założył mój Ojciec, jestem spadkobiercą praw autorskich. To mój Tata wspólnie z Ryszardem Rynkowskim wymyślił nazwę grupy, to On wymyślił wizerunek grupy, logo, akceptował kompozycje, zatrudnił choreografów, nauczycieli tańca, wymyślił ruch sceniczny. To On ubrał członków grupy osobiście ściągając materiały na garnitury z Berlina (młodsi ludzie nie pamiętają, że wówczas był problem ze zdobyciem w kraju papieru toaletowego), On szukał krawca, który uszyłby kostiumy. To mój Ojciec pisał teksty hitów, zaś muzykę komponował Ryszard Rynkowski. To mój Ojciec dobierał aranżerów- Jerzy Jarosław Dobrzyński, Aleksander Maliszewski, oraz współwykonawców- Janusz Koman Komanband, Alexband, Zbigniew Górny i wielu wybitnych muzyków. Ci wszyscy wielcy ludzie żyją i w każdym momencie mogą potwierdzić jak było".
Maciej Skolarski i Ryszard Rynkowski wystąpili na drogę prawną
W dalszej części wpisu Skolarski informuje, że wraz z Ryszardem Rynkowskim - ostatnim żyjącym członkiem pierwszego składu zespołu - wynajęli prawnika i zwrócili się do Natalii Paszt o sprostowanie przekłamań publikowanych na temat zespołu oraz natychmiastowego wycofania wniosku o zastrzeżenie nazwy. Wobec braku odpowiedzi są oni gotowi wystąpić na drogę sadową. "Cierpliwość ma swoje granice, dlatego tą drogą ostrzegam po raz ostatni: proszę wykonać nasze żądania, oraz zaniechać kłamania oraz kalania dziedzictwa grupy. W przeciwnym razie będzie proces" - pisze Skolarski.