Zdecydowały się na taki krok, aby wesprzeć go w trudnym okresie po śmierci jego mamy, a ich babci. Kilka tygodni temu Kinga Rusin wraz z ekipą "Agenta" wyjechała do Argentyny, gdzie kręcony jest drugi sezon show. Każdy myślał, że na Boże Narodzenie wróci do kraju, aby spędzić święta z córkami. Tak się jednak nie stanie. Po rozmowie z dziewczynkami gwiazda zdecydowała, że... zostanie w Argentynie, z dala od dzieci. - Tak, zostaję za granicą - potwierdziła nam gwiazda TVN.
- Ostatnie miesiące były dla dziewczynek bardzo ciężkie. Zmarła ich babcia, a mama Tomasza. Teraz on, jak nigdy dotąd, potrzebuje ich wsparcia, a one chcą mu je dać. Nie chcą, aby był samotny. Kinga to rozumie i chociaż boli ją serce, wspiera córki w ich decyzji i jest z nich bardzo dumna - zdradza nam bliska przyjaciółka Kingi Rusin.
Na szczęście podczas Bożego Narodzenia nie będzie sama. Towarzyszyć jej będzie przyjaciółka z pracy Katarzyna Sokołowska. Obie panie dzięki swemu towarzystwu z pewnością łatwiej zniosą rozłąkę z bliskimi.
ZOBACZ: Jak zapakować prezent w szary papier? Porady Katarzyny Zielińskiej [WIDEO]