Okazuje się, że filmowy Zenek wcale nie jest taki święty jak ten prawdziwy, którego kocha i podziwia cała Polska. Choć film „Zenek” inspirowany jest biografią króla disco polo, to nie brakuje w nim wielu wymyślonych scen, na które sam zainteresowany pozwolił, gdyż rozumie, że dobre kino buduje napięcie i wyzwala silne emocje. Mimo że muzyk w młodości chętnie przebywał w otoczeniu cygańskiego taboru, jego serca nigdy nie skradła żadna cyganka.
Piękna Sylwia (w tej roli Magda Berus, 27 l.) podkochiwała się w młodym Martyniuku, ale ten nigdy nie robił żadnych nadziei na związek i dobitnie odrzucił jej uczucie jeszcze jako nastolatek. Kobieta wiedziona wizją zemsty, po latach staje w progu willi gwiazdora i oznajmia jego małżonce, że jest w ciąży, domagając się pieniędzy. Filmowa Danusia wpada w rozpacz…
– Ta scena jest mocna. Na szczęście nigdy coś takiego się u nas nie wydarzyło. Nie w głowie mi żadne romanse. Nigdy nie dałem żonie powodu do tego typu zazdrości – zapewnia nas Martyniuk.
– Mamy z Danusią do siebie zaufanie i nikt nikogo nawet nie sprawdza. Chętnie zabieram żonę na koncerty, zwłaszcza te zagraniczne, bo nie mam nic do ukrycia i cieszę się, kiedy czasem może zobaczyć razem ze mną kawałek świata – dodaje artysta.