Karina, bo tak brzmi prawdziwe imię Czadowej Mamuśki jest szczęśliwą kobietą i mamą dziewięcioletnich dziś bliźniaków. To przede wszystkim dla nich chce jak najdłużej cieszyć się dobrym zdrowiem i życiem, dlatego częste wizyty u ginekologa i takie badania jak cytologia, czy sprawdzanie poziomu hormonów nie są jej obce. Na szczęście wszystko gra i nie ma powodów do obaw. A wiadomo, że jeśli jest zdrowie, jest też ochota na seks.
- Badam się, żeby dłużej cieszyć się seksem i życiem. Seks to ważny aspekt udanego związku, dlatego tak dużą wagę przywiązuję do swojego stanu zdrowia. Może jestem trochę nadgorliwa, ale dzięki temu spokojna. Lepiej myśleć o przyjemnościach niż o problemach – mówi „Super Expressowi” Czadowa Mamuśka. – Jestem przebadana wzdłuż i w szerz. Regularnie odwiedzam ginekologa. Na cytologię zgłaszam się co pół roku, często też sprawdzam hormony, bo od nich zależy nie tylko funkcjonowanie naszego organizmu, ale również poziom libido i zadowolenia w łóżku – dodaje.
Gwiazda woli dmuchać na zimne, bo wie, że zabijający tysiące kobiet rak szyjki macicy rujnuje życie erotyczne i rodzinne, więc lepiej nie dopuścić do najgorszego. Apeluje również do wszystkich kobiet, żeby się badały.
Zapracowana artystka przyznaje, że w natłoku codziennych zajęć i obowiązków mamy nie zapomina o bliskości z partnerem.
– To nieprawda, że dzieci niszczą życie erotyczne rodziców. Nasi chłopcy chodzą spać wcześnie i budzą się następnego dnia rano, więc noce mamy dla siebie. Lubimy też od czasu do czasu zrobić sobie jaki weekend we dwoje poza domem – zdradza Karina.
Piosenkarka zapewnia, że nawet w długoletnim związku ogień w sypialni wciąż może palić się wielkim płomieniem. Dba nie tylko o swoje zdrowie, ale i o ciało, żeby wyglądać atrakcyjnie dla ukochanego i dla fanów.
– Nie katuję się na siłowni, ale w miarę możliwości ćwiczę w domu i sprawia mi to przyjemność. Partner nawet częściej mnie komplementuje – opowiada gwiazda i obiecuje, że już niebawem efekty będzie można zobaczyć w jej kolejnym klipie.