Wybitny aktor Samuel "Pechowiec" Palmer (27 l.) ma chyba przypisany brak szczęścia. Regularnie porzucany przez kobiety ujrzał światło nadziei w awansie do finału show "Gwiazdy tańczą na lodzie". Program wygrał, ale i to wydarzenie przerodziło się w koszmar! W trakcie finałowej jazdy Sam "Pechowiec" upadł tak, że pogruchotał sobie kość ogonową. Tylko dzięki szybkiej interwencji lekarzy nie skończyło się to dla niego tragicznie. Kontuzja nie była na tyle poważna, żeby doprowadzić do paraliżu nóg!
Uszkodzenie kości ogonowej jest wyjątkowo bolesne i niezwykle dokuczliwe. Sam musiał więc parę dni po wypadku leżeć. A przy każdej próbie choćby wstawania czy przejścia paru kroków jego ciało przeszywał wielki ból. O siadaniu nawet nie mogło być mowy. Bolesność tej części ciała, która zaczyna się poniżej pleców, przeszkadza Samowi w codziennym funkcjonowaniu. Tylko staranna pielęgnacja pozwoli "Pechowcowi" uniknąć groźnych dla zdrowia i życia powikłań.