Jego życie osobiste praktycznie nie istnieje. Dlatego młody aktor, znany z roli fajtłapowatego Rona Weasleya w serii filmów o Harrym Potterze, marzy, by się naprawdę zakochać.
- Zdarzyło mi się kilka razy spotkać z jakąś dziewczyną, ale to nigdy nie było nic na serio - przyznał Rupert w rozmowie z brytyjskim dziennikiem "The Times".
Aktor jest jednak odporny na czyhające na niego pochlebczynie, bo wie, że gdyby nie pieniądze...
- Żadna nie mówiłaby mi komplementów, gdybym nie miał tyle kasy - przyznaje.