Pod osłoną nocy, w romantycznej scenerii Krzysztof Latek spacerował z piękną kobietą po ulicach Warszawy. Stołeczny biznesmen zaprosił ją nawet do modnej knajpki sushi, w której można delektować się zielonymi glonami i surową rybą.
Dobrze, że śliczna Weronika tego nie widziała. Jak nic pękłoby jej serce. Bo przecież jeszcze niedawno aktorka znana z "BrzydUli" mówiła w jednym z wywiadów, jak bardzo jest szczęśliwa ze swoim Krzysztofem. A i on doskonale sprawdzał się w roli troskliwego mężczyzny. Tuż po operacji Weroniki w konstancińskim szpitalu donosił jej nawet ulubioną pomidorową, by jak najszybciej wracała do formy i sił.
A tu teraz taki psikus - spotkanie z nieznajomą. Mamy nadzieję, że Krzysztof będzie potrafił wytłumaczyć się Weronice ze swojej randki. Bo nie chcielibyśmy, by przez jakąś głupotkę śliczna Weronika miała popsuty humor.