Przed bliskimi Weroniki czas próby. Muszą dbać o aktorkę, która ponad miesiąc temu miała poważną operację kręgosłupa.
- Powoli wracam do formy, jednak nie mogę się schylać, dźwigać i muszę się oszczędzać. Codziennie w domu ćwiczę - wyznaje w rozmowie z "Super Expressem".
Aktorka zrozumiała, że ta operacja to nie był rutynowy zabieg.
- To była naprawdę ciężka operacja. Nabrałam dużo pokory. Nie będę ryzykować, jeśli chodzi o zdrowie - wyjaśnia Weronika.
Czas operacji dla Książkiewicz był bardzo trudny...
- Podczas tych najtrudniejszych chwil była przy mnie rodzina. Moi fani bardzo się o mnie martwili, dzieci przysyłały mi laurki. To było bardzo wzruszające -wspomina aktorka.
Jednak Książkiewicz nie do końca się oszczędza. Spotkaliśmy ją, kiedy sama targała torby - nie tylko z papierem toaletowym, ale i codziennymi ciężkimi sprawunkami! Co gorsza, przed zakupami widziała się z ukochanym - Krzysztofem Latkiem, niegdyś czeskim piosenkarzem, dziś biznesmenem. A on musiał wiedzieć, że Weronika nie powinna być podczas zakupów pozbawiona wsparcia męskiego ramienia.
Jak widać, u naszych południowych sąsiadów panują dziwne zwyczaje. Już raz, przed rokiem, musieliśmy pouczyć go, że w Polsce istnieje coś takiego jak zaręczyny. Każdy facet w Polsce, jeśli poważnie traktuje kobietę, musi dać jej pierścionek. Teraz widocznie Czechowi trzeba wyjaśnić, że u nas nie pozwala się dźwigać kobietom, a już na pewno nie w takim stanie zdrowia jak Weronika!