Chociaż gwiazda nie śpiewała podczas festiwalu, postanowiła uczestniczyć w nim po drugiej stronie sceny. - Stęskniłam się za festiwalem i chociaż tutaj nie występowałam, to grałam koncert w niedalekiej Oleśnicy, a ponieważ moi przyjaciele tu śpiewają, to postanowiłam ich wesprzeć swoją osobą i poczuć tę atmosferę, która od lat tu była i mam nadzieję, że cały czas jest - mówiła w wywiadzie dla Radia Opole. Podczas festiwalu nie było jednak nigdzie widać, pana Dariusza, wieloletniego narzeczonego Jeżowskiej. Dariusz nie tylko znany był jako wielka miłość piosenkarki, ale także jej menadżer. Jak podaje "Rewia": "Ukochany zawsze jej towarzyszył… Ale na tegorocznym festiwalu w Opolu pana Dariusza przy artystce już nie było. Na oficjalnej stronie internetowej piosenkarki artystki widnieje nazwisko innego menadżera. Zbiegło się to z wyprowadzką pana Dariusza." To niepokojące doniesienia. Para od początku związku, czyli niespełna 20 lat myślała o ślubie. Nie spieszyło się im, ponieważ Jeżowska miała już dwóch mężów, z którymi się jej nie układało. Poznali się podczas jednego z koncertów wokalistki w Australii. Czy Jeżowska znajdzie nową miłość, a może całe zajście to nieporozumienie?
Zobacz: Młynkova i Wronka rozstają się!