Ania korzysta z uroków lata. Jeszcze kilka lat temu zakrywała się i chowała pod dużymi ubraniami. Po urodzeniu córeczki Helenki (5 l.) nie mogła zgubić 35 kg, które przybrała w ciąży. Nie działały żadne diety ani ćwiczenia.
– Okazało się, że mam zespół metaboliczny i choroby metaboliczne, takie jak insulinooporność, niedoczynność tarczycy. Bez wsparcia lekarza dieta i ćwiczenia niewiele mi dawały, prawie nic. Dopiero połączenie tych wszystkich rzeczy spowodowało, że zaczęłam chudnąć – zdradziła „Super Expressowi” w tamtym okresie.
Ostatecznie dzięki opiece lekarskiej i dbaniu o siebie aktorka schudła 30 kg. Nowa sylwetka spowodowała, że odżyła. Na plaży w Mielnie, gdzie spędza wakacje razem z córką, wyszalała się jak dziecko. Bawiła się z Helenką w piasku, pływała w morzu, opalała się i z radością robiła sobie fotki na pamiątkę. Z jej twarzy nie schodził uśmiech. Aż miło popatrzeć!