Czesław Mozil wyznał w wywiadzie dla Vivy, że strasznie chciałby się zakochać. Muzyk jednak obawia się tego, co miłość za sobą niesie. Czyli czego dokładnie?
- Strasznie się boję tego, co miłość ze sobą niesie. Albo tego, co ja sobie na jej temat wymyśliłem. Na przykład, że może odebrać mi wolność, choć wiem, że tak mówi gówniarz, mały chłopczyk. Ale przez takie myśli parę razy straciłem miłość. Na dodatek miałem poczucie, że jeżeli nie mogę „ogarnąć” siebie, to jak mogę „ogarnąć” inną osobę czy dać jej coś z siebie?! A to jest pierwszy poziom związku. Nigdy jednak tam nie dotarłem i nie zobaczyłem, że potem mogę mieć coś, co pokona te lęki – bliskość i wsparcie innej osoby - wyznał.
Mozil zdradził także, co go mocno jara i przy okazji - że bywa tchórzem:
- Tchórzę, kiedy czegoś się ode mnie wymaga. Kiedy słyszę faceta, który opowiada o swoim nieudanym podboju, porażkach, a i o tym, że się nie poddawał i na końcu zdobył jej serce, to mnie to strasznie jara.
Czyli wszystko w kontekście miłości! Pozostaje nam życzyć Czesławowi, żeby szybko zrealizował marzenie i się zakochał!