Alicja Bachleda-Curuś jest jedną najbardziej rozpoznawalnych polskich aktorek. Jednak daleko jej do życia typowej celebrytki. Stara się oddzielać życie osobiste od zawodowego, choć czasami zdarza jej się uchylić rąbka prywatnego życia. W ciągu ostatnich miesięcy pochwaliła się swoim już 13-letnim synem Henrym, którego tatą jest znany amerykański aktor – Colin Farell. Reszta jej rodziny unika rozgłosu, a aktorka rzadko wypowiada się na ich temat.
Ojciec Alicji Bachledy-Curuś doświadczył prawdziwego cudu?!
Długo nikt nie wiedział, jakie trudne doświadczenia w ostatnim czasie przeżywała rodzina Alicji. W 2012 roku ojciec aktorki Tadeusz Bachleda-Curuś usłyszał diagnozę, która wstrząsnęła całą rodziną. Okazało się, że cierpi na nieuleczalną białaczkę, która w tamtym momencie była w trzecim stadium. Stan mężczyzny był bardzo ciężki i lekarze nie dawali mu szans na przeżycie. Pomóc mógł tylko cud. O tym, że go doświadczyli opowiadał rozmowie z portalem i.pl stryj aktorki, Adam Bachleda-Curuś.
Pomogło wstawiennictwo św. Jana Pawła II
- Przechodził chemioterapię, lekarze jednak nie dawali mu szans. Nie miał szans na przeszczep. Dałem mu wtedy relikwie św. Jana Pawła II i brat wyzdrowiał. Zbliża się teraz do 80. roku życia. Nawet profesor, który prowadził brata w tym ciężkim stanie, powiedział, że to był cud. I mogę zaświadczyć publicznie, że my w rodzinie doświadczyliśmy cudu z łaski św. Jana Pawła II
Tadeusz Bachleda-Curuś w 2018 roku uznany został za całkowicie zdrowego.
Kim jest ojciec Alicji Bachledy-Curuś?
Tadeusz Bachleda-Curuś ukończył studia wyższe inżynierskie, z których następnie obronił doktorat. Został pracownikiem naukowym Wydziału Geologii, Geofizyki i Ochrony Środowiska Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie, gdzie zainicjował powstanie laboratorium porozymetrycznego. Mężczyzna ma swoim koncie wiele sukcesów naukowych, a w latach 1998-2001 pełnił funkcję podsekretarza stanu w Ministerstwie Środowiska. Był także Głównym Geologiem Kraju.