Miejsce pochówku Andrzeja Kopiczyńskiego znajduje się na Cmentarzu Powązkowskim w Warszawie. Nie wygląda jednak tak zacnie jak grobowce innych artystów. Nie ma pomnika, jest jedynie wbity drewniany krzyż i poukładane polne kamienie. Okazuje się, że córka serialowego Czterdziestolatka nie ma pieniędzy, by postawić ojcu godziwy pomnik. Ale nie zgodziła się też na to, by zrobił to za nią rząd.
– Doceniam gest ze strony Ministerstwa Kultury i dziękuję za propozycję. Nie mogę i nie przyjmę pomocy ze strony rządu, którego nie akceptuję. Mój tata z całą pewnością również by sobie tego nie życzył. Nawet jeżeli to miałoby oznaczać spoczywanie pod gałązką świerkową przez lata. Zresztą tak by lubił. Był bardzo skromnym człowiekiem, kochał przyrodę, spokój, wieś i wszystko co proste i naturalne. Gdyby sam miał wybierać miejsce pochówku, raczej byłoby to gdzieś pod drzewem i kamieniem niż w grobowcu. To mój ojciec, znałam go – mówi w rozmowie z WP Katarzyna Kopiczyńska.
Zapewnia, że kiedyś sama postawi ojcu pomnik.
– Gdyby było mnie stać na pomnik w takim miejscu na Powązkach, to już by był. Skromny. I taki stanie. Nie wiem kiedy. A do tego czasu nie dzieje się tam nic złego – podkreśla.
Córka 40-latka nie chce od rządu pieniędzy na grób ojca. Ma ważny powód
2018-11-03
3:46
Choć od jego śmierci minęły ponad dwa lata, Andrzej Kopiczyński (†82 l.) nadal nie doczekał się porządnego grobowca. Po prostu córka aktora Katarzyna Kopiczyńska nie chce pomocy od PiS. – Mój tata z całą pewnością również by sobie tego nie życzył – zapewnia.