Przypadkowe romanse, burzliwy koniec związku z Magdą Cielecką (37 l.), uzależnienie od alkoholu, imprez - to obraz Chyry, jaki wyłania się z ostatnich miesięcy. Aktor nawet zemdlał podczas próby w teatrze. Jak długo tak można?!
Dziennikarze magazynu "Gwiazdy" sugerują, że sam Chyra wie o tym, iż przekroczył granicę.
- Byłem takim facetem, który nigdy by się nie przyznał, że potrzebuje pomocy terapeuty - czytamy wypowiedź gwiazdora.
Czy to oznacza dość pokrętną sugestię, że teraz już jest na to gotowy? Oby. Kiedyś trzeba powiedzieć "stop" i na dobre zająć się sobą. Chociażby ze względu na zdrowie i liczne grono fanów, których nie obchodzą kolejne skandale z udziałem Chyry, ale jego świetne role filmowe.