Ciekawe, czy Kasia naprawdę była zainteresowana tańcem, czy też jest odrobinę zazdrosna o partnerkę Hakiela? Wiadomo, że "strzeżonego Pan Bóg strzeże". Czujne oko przyszłej mamy doskonale mogło ocenić, na ile Marcin koncetrował swoją uwagę na wzorowym wykonaniu wszelkich tanecznych figur, a na ile skupiał wzrok na Deląg.
Cichopek, żeby obejrzeć swojego męża w akcji, przyjechała na weekend z Wrocławia, gdzie kręci serial "Tancerze" i odcinki teleturnieniu "Gra wstępna". Para nie ma ostatnio za wielu okazji do spotkań, szczególnie, że Marcin Hakiel zamiast spontanicznie wsiąść w samolot i odwiedzić ukochaną, woli czekać na sygnał od niej i tłuc się później pociągiem.
Być może Kasia uznała, że jej mąż na nowo poczuł się jak kawaler i postanowiła wziąć sprawy w swoje ręce, aby Marcin zanadto się nie rozhulał? Wiadomo, że z młodymi mężczyznami różnie to bywa.