Sprawą zatrzymaniu byłego piłkarza od tygodnia żyje cała Polska. Został on zatrzymany po tym jak modelka o pseudonimie Cassandra oskarżyła go o brutalny gwałt. Sprawę komentowali pełnomocnicy pokrzywdzonej.
- Do zdarzenia doszło w nocy z piątku na sobotę w jednym z hoteli w Sopocie. Nasza klientka twierdzi, że została brutalnie zgwałcona. Podejrzewa także, że wcześniej została odurzona narkotykami. W poniedziałek została przesłuchana przez sąd w obecności prokuratora oraz biegłego psychologa, niewykluczone także, że dojdzie do ponownego jej przesłuchania. Obecnie, ze względu na zły stan psychiczny, znajduje się pod opieką psychologa - powiedział nam mecenas Mateusz Dończyk z kancelarii Cogents.
Modelka zeznała, że została odurzona narkotykami i brutalnie zgwałcona. Jak czytamy w dzisiejszego "Gazecie Wyborczej" "W zeznaniach mowa jest o krępowaniu, gadżetach erotycznych"
Jarosław Bieniuk nie otrzymał jednak zarzutów związanych z popełnieniem przestępstwa opisanego wyżej. Po tym jak opuścił areszt, kancelaria która świadczyła usługi prawnicze dla modelki, wypowiedziała jej pełnomocnictwo. Były partner Ani Przybylskiej miał także zeznać, iż "wydawało mu się", że kobieta w jego sypialni nagrywała filmik z ich spotkania.