Kasia Cichopek nie miała ostatnio dobrej prasy. Wszystko za sprawą wywiadu, w którym Marcin Hakiel zasugerował, że żona od dłuższego czasu go zdradzała. W dodatku ostatnio wraz z Maciejem Kurzajewskim padli ofiarami afery "podsłuchowej", w wyniku której nagrano ich bardzo prywatne rozmowy.
Na korytarzach TVP aż huczy od plotek o romansie aktorki i prezentera. Pogłębia je fakt, że Kasia od kilku dni przychodzi do pracy rozpromieniona i wręcz tryska energią. Jeden z pracowników TVP w rozmowie z Plotkiem ujawnia, że jednym z czynników, który znacznie wpłynął na poprawę nastoju Kasi, jest fakt, że jej (jeszcze) mąż wycofał się z aktywności w mediach społecznościowych.
- Kasia odetchnęła z ulgą, kiedy Marcin przestał być nad wyraz aktywny w mediach społecznościowych. Jako wykształcona psycholożka doskonale zdaje sobie sprawę, że takie zachowanie źle wpływało na ich relację, ale przede wszystkim na ich dzieci. Ma nadzieję, że najgorsze za nią, a wszelkie sprawy załatwią między sobą na sali sądowej - mówi portalowi współpracownik Kasi.
Od kilku dni Kasia wręcz tryska energią i promienieje, a w ostatni poniedziałek (23 maja) podczas kręcenia spotu do festiwalu w Opolu wyjątkowo dopisywał jej humor. Wielu jej współpracowników uważa, że to zasługa tajemniczej relacji z Maciejem Kurzajewskim. Plotki na korytarzach TVP nie milkną, mimo że prezenterzy starają się zachować pozory.
- Kasia dotarła na plan cała w skowronkach. Widać, że praca z ekipą TVP sprawia jej olbrzymią frajdę i dzięki zawodowym aktywnościom może zapomnieć o tym, co nieprzyjemnego dzieje się w jej życiu prywatnym. Niektórzy twierdzą, że to wszystko za sprawą Maćka Kurzajewskiego, z którym pracuje jej się bardzo dobrze. Mimo plotek na temat ich zażyłej relacji, starają się nie wzbudzać podejrzeń i zachowują się bardzo profesjonalnie - mówi osoba z otoczenia Kasi i Maćka.
Przypomnijmy, że sąd wyznaczył już termin sprawy rozwodowej Cichopek i Hakiela.