Michał Koterski właśnie świętuje premierę filmu "Gierek", w którym gra tytułową rolę. Jednak w zeszłym roku mocno zamieszał na warszawskich salonach. Najpierw rozstał się ze swoją partnerką i matką syna, Marcelą Leszczak, a później związał się z młodziutką aktorką Dagmarą Bryzek (24 l.). Ich znajomość wzbudziła spore zainteresowanie. Po pierwsze dlatego, że minęło niewiele czasu od zakończenia przez Michała długoletniego związku, a po drugie jego i nową wybrankę dzieliło 18 lat różnicy. Oni się jednak tym nie przejmowali i świetnie się bawili. Do siecie co chwilę wpadały ich wspólne zdjęcia z romantycznych randek. Tym bardziej wielkim zaskoczeniem była informacja, że i ta znajomość Koterskiego przechodzi do przeszłości.
Polecany artykuł:
Zrobiła się z tego trochę brazylijska telenowela, bo aktor postanowił wrócić do ... Leszczak. I w ten oto sposób ponownie tworzą szczęśliwą rodzinę, a nawet się zaręczyli. Wydaje się, że do Miśka dotarło, że Marcela jest jednak miłością jego życia. Co na to wszystko Dagmara? Czy fakt, że jej były tak szybko po rozstaniu z nią oświadczył się innej, zrobiło na niej jakieś wrażenie?
Najpierw Bryzek postanowiła ogólnie skomentować swoją relację z aktorem:
- Trochę było tak, że posty, które wrzucaliśmy żyły własnym życiem, a my żyliśmy swoim. I tak staram się do tego podchodzić. Prawda jest taka, że wszystkie publikacje są skrajne i żebym sama nie popadła w tę skrajność, kieruję się tylko tym, co czuję w danym momencie i staram się tym nie przejmować - stwierdziła Bryzek w rozmowie z serwisem Cozatydzien.pl.
Później została zapytana o zaręczyny swojego eks:
- Przyznam szczerze, że nie śledzę teraz ich losów. Ktoś w przelocie powiedział mi o tych zaręczynach. Jak ja się z tym czuję? Nie mam żadnego stosunku. Poszłam do przodu i skupiam się teraz na sobie, a nie na innych - wyjaśniła.