Program "Taniec z gwiazdami" po prawie dwóch latach powrócił na antenę telewizji Polsat. Na parkiecie tanecznego show, aż roi się od gwiazd! Wśród uczestników możemy oglądać: Roksanę Węgiel, Macieja Musiała, Anitę Sokołowską czy Dagmarę Kaźmierską. W stosunku do "Królowej Życia" jurorzy nie są jednak łaskawi i od początku programu oceniają jej taniec na niskie noty. Ostatnio zabrała w tej sprawie głos! Mówi wprost o byciu kozłem ofiarnym!
"Królowa Życia" ostro o niskich notach od jurorów. "Upatrzyli sobie kozła ofiarnego"
W rozmowie z "Faktem" Dagmara Kaźmierska odniosła się do tego, że jurorzy jej tańce oceniają na niski noty. Wróciła pamięcią do niedzielnej rumby, jak sama mówi były tam elementy rumby.
- Nawet jakby ta rumba była na światowym poziomie, to dla nich by jej nie było. Dla nich nigdy żaden taniec nie będzie. Czy zatańczę dobrze, czy zatańczę źle - u nich zawsze będzie źle. To już weszło w krew u naszego jury. Upatrzyli sobie kozła ofiarnego - powiedziała.
"Królowa Życia" dodała, że jej zdaniem jej ostatni taniec nie był taki zły.
- To już jest tendencyjne, że jest wszystko na nie, cokolwiek byśmy nie zrobili. Nawet jakbyśmy poprawnie zatańczyli, bo były tutaj elementy rumby i były poprawnie zatańczone, to od jury nie ma ani grama pochwały. Nie ma czegoś, co człowieka pcha do przodu. Tu jest tylko dognieść, dognieść, dognieść. Tak sobie chyba to wymyślili... Gdyby nie to, że mam do życia podejście takie, a nie inne, to by może ktoś słabszy zrezygnował albo bardzo się dołował przed każdym występem. (...) Po tej rumbie wiem, że już tak jest na pewno. Oczywiście wiem też, że żadna ze mnie tancerka, ale uważam, że ta rumba nie była zła - dodała w rozmowie z "Faktem".