Dagmara Kaźmierska odchodzi z programu "Taniec z gwiazdami". Zatrważające informacje o jej zdrowiu
Dagmara Kaźmierska w czwartek, 18 kwietnia, w specjalnym nagraniu poinformowała swoich fanów o tym, że - mimo przejścia do kolejnego etapu - rezygnuje z udziału w programie "Taniec z gwiazdami". Wszystko z powodu poważnych problemów zdrowotnych. - Robaczki, przychodzę do was z bardzo smutną wiadomością, przynajmniej dla mnie. Muszę zrezygnować z programu. Nie mogę już dla was tańczyć, nie mogę już was rozweselać swoim tupaniem kopytkiem. Niestety z tym żebrem jest tak ogromny problem, że Conan (syn celebrytki - red.) mnie wczoraj podniósł, bo mieliśmy razem teraz tańczyć - nie dało rady - wyznała Dagmara Kaźmierska, którą wsparła m.in. zrozpaczona krzywdą rywalki z "Tańca z gwiazdami" Roksana Węgiel. Odejścia "Królowej życia" żałuje także... Iwona Pavlović, która wcześniej nie szczędziła celebrytce gorzkich słow. Teraz "Czarna Mamba" zmieniła ton. - Szkoda, że tak się wydarzyło, ale o sprawach zdrowotnych się nie dyskutuje. To nie jest typ kobiety, która by się poddała, więc tam musiało wydarzyć się coś poważnego. Będzie mi bardzo szkoda i żal, że już jej nie zobaczymy w programie, bo ona naprawdę była "wątkiem rozrywkowym" i ludzie ją uwielbiali - zaznaczyła Iwona Pavlović w rozmowie z Jastrząb Post. Wiadomo już, że Dagmarę Każmierską i tańczącego z nią Marcina Hakiela zastąpi para Krzysztof Szczepaniak - Daria Syta. A co naprawdę dolega "Królowej życia"? Informacje o zdrowiu Dagmary Kaźmierskiej są zatrważające.
Dagmara Kaźmierska miała potworny wypadek. "Nie mam chrząstek stawowych, nie mam pięty, bo była zmiażdżona. Mam sztuczne więzadła, implanty"
O tym, że ze zdrowiem "Królowej życia" nie jest dobrze, wiadomo od dawna. Treningi do "Tańca z gwiazdami" musiały być dla niej mordęgą. Jej problemy z nogami są powszechnie znane. - Dla mnie Dagmara jest zwyciężczynią, bo pokonała wiele swoich ograniczeń. Podczas pierwszych treningów ciężko było nam jakiekolwiek kroki stawiać - wyjawił Marcin Hakiel. Bezpośrednią przyczyną odejścia z show są jednak nie nogi, tylko pęknięte żebro. Wielkie problemy zdrowotne Dagmary Kaźmierskiej zaczęły się znacznie wcześniej. Pięć lat temu "Królowa życia" miała potworny wypadek. Była o włos od śmierci. Jeszcze dwa lata po zdarzeniu mówiła, że "sprawność nie wróci". - Może być tylko gorzej. To jest kwestia, jak organizm będzie przyjmował starzenie się kości. Nie będzie lepiej. Idzie degradacja. Nie mam chrząstek stawowych, nie mam pięty, bo była zmiażdżona. Mam sztuczne więzadła, implanty. Ruch jest zachowany, jeśli chodzi o staw skokowy. Prawa noga jest natomiast do operacji, bo jest krzywa wyjawiła Dagmara Kaźmierska w "Dzień dobry TVN".