W czwartkowy wieczór wszystkie oczy były zwrócone na Izę i Mateusza. Para aktorów pojawiła się na premierze swojego najnowszego filmu w warszawskich Złotych Tarasach. Iza wyglądała olśniewająco w biało-czarnej sukni polskiego projektanta Dawida Wolińskiego (32 l.). Efekt psuły jednak przywiezione zza oceanu buty. Okazało się, że po wyczerpującej pracy nóg na parkiecie aktorce schudły stopy. Piękne pantofelki zsuwały jej się z nóg. Przejście po czerwonym dywanie okazało się więc niemałym problemem. Nic dziwnego, że gdy tylko zgasły światła jupiterów, Miko zdjęła buciki i resztę wieczoru spędziła na bosaka.
Ale w zdecydowanie gorszej sytuacji znalazł się Mateusz. Aktor na planie filmu "Kochaj i tańcz" dawał z siebie wszystko, by każdy krok tanga czy tańca współczesnego był perfekcyjny. Jednak zmęczenie szybko dało o sobie znać. Damięcki doznał kontuzji na sali gimnastycznej, gdzie grał w siatkówkę. Podczas kręcenia scen do serialu "Teraz albo nigdy" upadł tak niefortunnie, że skręcił sobie nogę. Od kilku tygodni Mateusz porusza się o kulach.
Jak widać, taniec to nie tylko ogromna przyjemność, to także ból i niewygoda. Oglądając jednak film "Kochaj i tańcz", można stwierdzić, że warto było się tak poświęcić...