Damięcki podobno zdecydował się na ten krok wbrew woli rodziny.
- Mateusz od dawna myślał o ślubie z Patrycją, ale powstrzymywała go mama, choć darzy Patrycję sympatią i zaufaniem. Przypominała mu jednak o poprzednich związkach, które też miały być "na zawsze" - zdradził znajomy aktora.
Przeczytaj koniecznie: Damięcki o problemach rozmawia przy wódce
Uroczystość z pewnością będzie wyjątkowa i nie pod publiczkę. W końcu Damięcki już od dłuższego czasu deklarował, że Patrycja to ta jedyna. Miłość wzmocnił dodatkowo jego wypad z kolegami na Syberię. Dwa miesiące bez bliskości ukochanej ostatecznie upewniło go w decyzji o małżeństwie.
Życzymy powodzenia i samych szczęśliwych we dwoje.